Konfitura z pigwy to pyszny dodatek do gorącej herbaty. Łatwa w przygotowaniu, rozgrzewająca i po prostu świetna na jesień i zimę!
Kiedy trzeba wyciągnąć z piwnicy wszystkie puchate czapki, szaliki i rękawiczki a rano jest poniżej 10 stopni. wiesz, że sezon na gorące napoje zaczął się na dobre!
Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami dorodnej pigwy jabłkowej, która co roku łaskawie darzy nas pięknymi owocami. Rośnie sobie na naszej działce, wygląda raczej niepozornie ale jak obrodzi to wygląda pięknie. Przyznam, że w ogóle szczególnie o nią nie dbamy. Pigwa rośnie sobie i jej owoce pachną fantastycznie!
Jestem przekonana, że grzechem byłoby nie przerobić pigwy właśnie na jakąś pyszną konfiturę.
Jeżeli masz jakiś ciekawy przepis na przerobienie owoców pigwy, koniecznie daj mi znać w komentarzu. Bardzo chętnie się zainspiruję.
W internecie krąży mnóstwo przepisów na konfiturę/przetwory z pigwy. Niektóre zakładają obieranie owoców ze skóry, krojenie pigwy na pasterki, zalewanie gorącym syropem lub dodawanie przypraw korzennych.
Ta konfitura z pigwy polega na przygotowaniu czegoś co przypomina dżem. Jest w całości zdatna do jedzenia (co jest dla mnie ważne, bo lubię wyjadać „dodatki” z herbaty).
Lubię do konfitury dodać imbiru, który się fajnie rozgotowuje razem z pigwą. Można z powodzeniem dodać też cynamon lub nieco wanilii. W każdym razie wszystko to, co dodaje aromatu i można później zjeść (goździki na przykład w tym wypadku nie).
Konfiturę z pigwy dodaję oczywiście do herbaty. W zależności od tego czy jest ona słodka czy nie, do herbaty można dodać miód, nieco cytryny, soku z malin czy wspomniane wcześniej goździki.
Herbata z konfiturą z pigwy wspaniale rozgrzewa i relaksuje. Poza tym, można ją wykorzystać jako pomysł prezent DIY, zamykając w ładnych słoiczkach i drukując etykiety.
Jeżeli tak jak ja, masz ochotę rozgrzać swoje dłonie o kubek parującej i aromatycznej herbaty z pigwą to przyłącz się do mnie i koniecznie zróbmy razem zapas konfitury. Podziękujesz sobie w środku zimy!
Inne przetwory, które możesz sam zrobić w domu:
– konfitura z pomarańczy
– konfitura truskawkowa z chia
– konfitura z czerwonej porzeczki
– masło jabłkowe
– konfitura śliwkowa
konfitura z pigwy
- kilka słoików z pasującymi nakrętkami
Składniki
- ok. 20 szt owoców pigwy
- świeży imbir wielkości około 2 kciuków obrany ze skórki
- ok. 200 g ksylitolu, erytrolu lub innego słodzika
- sok z 1 cytryny
opcjonalne dodatki
- 1/2-1 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Instrukcja
- Owoce pigwy obieramy ze skórki i wycinamy łupiny nasienne. Kroimy na kawałki wielkości około 1/2 kciuka.
- Wrzucamy do garnka, do którego wlewamy około 0,5 litra wody. Obrany imbir kroimy w kostkę i też wrzucamy do garnka. Gotujemy na wolnym ogniu aż owoce pigwy będą się rozpadać co może potrwać między 30 a 45 minut. Trzeba uważać, bo pigwa może się przypalić dlatego co jakiś czas trzeba zamieszać.
- Co jakiś czas możliwe, że będzie trzeba podlać wodą. W zależności od gatunku pigwy może ona potrzebować mniej lub więcej czasu na uprażenie się. W następnym kroku dodajemy sok z cytryny i inne dodatki, jeżeli nie używamy.
- Ja lubię jednorodną konfiturę (bez kawałków) dlatego pod koniec gotowania zazwyczaj blenduję wszystko ręcznym blenderem ale nie jest to konieczne.
przygotowanie słoików
- Robiąc przetwory "wypiekam" słoiki wraz z przykrywkami w piekarniku. Układam je na blasze w piekarniku nagrzanym do 110 stopni i zostawiam na około 15 minut.
zamykanie w słoiku
- Gorącą konfiturę przekładam wyparzoną łyżką do wypieczonych słoików i od razu zakręcam. Stawiam na ścierce do góry dnem. Podczas stygnięcia słoik nakrętka powinna się zassać i wtedy wiemy, że jest dobrze zamknięty.Opcja nr 2 to pasteryzacja w garnku z wodą - gotowanie słoików z konfiturą do góry dnem przez około 20 minut, następnie studzenie na ścierce na blacie.
