Kiedy wiem, że czeka mnie długi dzień w pracy, zawsze staram się przygotować coś pożywnego do zabrania ze sobą. Najczęściej poprzedniego wieczora gotuję coś na szybko, ponieważ to jest jedyny moment kiedy mam czas. Oczywiście staram się gotować w tygodniu na dwa dni, natomiast z niedzieli na poniedziałek nie zawsze mam ugotowany obiad czy gotową sałatkę.
Jeśli mam przygotować coś do pracy co przetrwa noc i następnego dnia będzie nadawało się do jedzenia, raczej nie korzystam ze świeżych warzyw i owoców. Wtedy najlepiej sprawdzają się warzywa gotowane, duszone, grillowane. Lepiej przejdą próbę czasu. Kierując się tą zasadą, skomponowałam tę oto prostą batatowo-brukselkową sałatkę z serem feta. Oprócz tego w sałatce znajduje się jeszcze zielona fasolka, orzechy laskowe, które można np. stosować wymiennie z prażonymi pestkamy dyni czy słonecznika. Całość polana delikatnym dressingiem jogurtowo-pomidorowym.
Zobaczcie jak różnorodność kolorów obecnych w sałatce brukselkowej zachęca do jedzenia. Czy wy też już odruchowo szykacie widelca?
- 1 średni batat
- filiżanka mrożonej fasolki szparagowej
- filiżanka mrożonej brukselki
- 120 g sera feta
- 10 orzechów laskowych
- 1 łyżeczka oleju
- 2 czybate łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka pulpy pomidorowej
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżeczka majonezu
- sól/pieprz/czosnek
- Batata obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i smażymy na patelni z dodatkiem oleju. Mieszamy co jakiś czas. Bataty zdejmujemy z patelni gdy brzegi będą rumiane, czylj po około 15 minutach. Na tej samej patelni podduszamy fasolkę i brukselkę, aż będą jędrne ale nie będą się rozpadać.
- Ser feta kroimy w kostkę, orzechy zgniatamy bokiem noża. Wszystkie składniki sałatki mieszamy delikatnie w misce.
- Wszystkie składniki dokładnie miksujemy, próbujemy i ew. przyprawiamy jeszcze raz. Polewamy sałatkę sosem, najlepiej tuż przed jedzeniem.