LADING

batoniki kokosowe bez pieczenia

batoniki kokosowe bez pieczenia to pomysł na sycącą przekąskę dla całej rodziny. Sprawdzą się jako szybkie śniadanie, przekąska do szkoły czy podwieczorek po aktywnym dniu.

batoniki kokosowe bez pieczenia

Te batoniki powstały z myślą o nas wszystkich, którzy przy małej ilości czasu, nadal chcemy zdrowo się odżywiać i od czasu do czasu mieć w lodówce coś, co jest zdrowym fast-foodem. Coś co może czekać w lodówce nawet tydzień i nadal będzie bardzo pyszne, coś co jest zdrowe ale i kuszące oraz coś co można zaserwować gościom, którzy nagle wpadli na kawę jak zapakować dziecku do śniadaniówki.

Czy w ogóle istnieje coś takiego?

Możecie się przekonać sami i spróbować przygotować batoniki kokosowe bez pieczenia. U nas w domu cieszą się dużą popularnością i zawsze są chętni na dokładki.

batoniki kokosowe bez pieczenia

W tym przepisie każdy składnik ma swoje konkretne zadanie:

  • płatki owsiane tworzą strukturę batoników
  • wiórki kokosowe są drugim najważniejszym składnikiem masy batonikowej plus dostarczają smaku
  • olej kokosowy skleja i utwardza masę
  • daktyle sklejają i słodzą masę
  • migdały dodają smaku i chrupkości
  • len mielony skleja masę

Oczywiście moim zdaniem nie ma słodyczy bez odrobiny soli, dlatego szczypta (albo nawet trochę więcej w moim przypadku) w batonikach się znajdzie.

batoniki kokosowe bez pieczenia

Batoniki przygotowuję w kwadratowej foremce 23×23 cm i w zależności od tego jak pokroję, wychodzi mi około 18 porcji.

kokosowe batoniki bez pieczenia

Składniki  

  • 250 g daktyli
  • 100 g dowolnego masła z orzechów
  • 3 łyżki oleju kokosowego, masła lub masła kakaowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 250 g płatków owsianych błyskawicznych
  • 150 g wiórków kokosowych
  • 100 g rozdrobnionych/posiekanych migdałów
  • 2 łyżki lnu mielonego można zastąpić mąką owsianą lub jaglaną

Instrukcja

  • daktyle zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy na około 10 minut.
  • w tym czasie foremkę 23x23 cm wykładamy pergaminem, w dużej misce mieszamy wszystkie suche składniki.
  • daktyle odcedzamy i umieszczamy w naczyniu blendera i dokładnie rozdrabniamy na pastę. Możliwe, że będzie trzeba w trakcie miksowania dodać 2-3 łyżki wody.
  • w rondelku podgrzewamy masło orzechowe, olej kokosowy, pastę daktylową i wanilię i dokładnie mieszamy. Podgrzewamy tylko do lepszego połączenia się składników, nie gotujemy.
  • przelewamy mokre składniki do miski z suchymi i bardzo dokładnie mieszamy aż powstanie klejąca się masa.
  • przekładamy masę batonikową do foremki bardzo dokładnie przyciskając ja do dna naczynia, np. przy pomocy łopatki do ciasta. Posypujemy wierzch wiórkami kokosowymi jeśli jakieś zostały i schładzamy przez 2 godziny.
  • przechowujemy w lodówce, kroimy na porcje według upodobań.

Inne przepisy na batoniki znajdziesz tu.

 

 

8 komentarzy

  • sader
    25 lutego, 2021 at 5:41 am

    ciekawe

  • Agnieszka
    Agnieszka
    2 grudnia, 2020 at 9:57 pm

    W tym przepisie nie bardzo jest czym, niestety.

  • Banshee
    2 grudnia, 2020 at 9:34 pm

    Można zastąpic daktyle czymś innym?

  • Kamila
    16 lutego, 2020 at 6:37 pm

    Bardzo podoba mi się pomysł na takie batonika 🙂 Koniecznie muszę wypróbować przepis.

  • Agnieszka
    Agnieszka
    12 lutego, 2020 at 8:43 am

    Wszystko jest kwestią umiaru. Jeżeli spożywamy olej kokosowy okazjonalnie nie musimy go całkowicie eliminować. Masło tradycyjne odznacza się również wysoką zawartością nasyconych kwasów tłuszczowych. Czasami te tłuszcze są dodawane do potraw w przyczyn czysto technologicznych i tak jest i w tym przepisie. Osoby, które na co dzień jedzą dużo warzyw (na diecie wegetariańskiej czy wegańskiej), mają w diecie ogólnie mniej okazji do spożywania tłuszczów nasyconych, dlatego okazjonalnie olej kokosowy (zwłaszcza w niewielkiej ilości) nie stanowi problemu.

  • Aga
    11 lutego, 2020 at 2:37 pm

    Naprawdę olej kokosowy jest zdrowy?

  • Agnieszka
    Agnieszka
    11 lutego, 2020 at 8:02 am

    Oczywiście, że tak! I dla siebie też 🙂

  • wedelka
    10 lutego, 2020 at 1:14 pm

    Ciekawy pomysł 🙂 Może spróbuję je przygotować dla mojej córki 🙂

Leave a Comment