Chrupiąca skórka, wilgotny sprężysty miąższ i tylko 15 minut wyrastania ciasta. Ten chleb drożdżowy z lnem mielonym zawsze się udaje, wystarczy godzina i jest gotowy.
Zapach pieczonego chleba w domu jest czymś magicznym. Tak jak pisałam w poście o chlebie na zakwasie ze słonecznikiem, pieczenie chleba zawsze będzie dla mnie czymś wyjątkowym. Czymś ważnym i wręcz podniosłym. Dzielenie się z bliskimi domowym chlebem to coś wspaniałego. Dziś dzielę się z wami przepisem na domowy, pszenny chleb, który zawsze się udaje i który wymaga zaledwie godziny od początku do końca. Spróbujcie raz a będziecie piec ten chleb na święta, na codzień, tak po prostu. Niech w waszych domach pięknie zapachnie pieczonym bochenkiem! ????
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających ważne momenty w przepisie ⬇⬇⬇
Dobrze zagniecione ciasto ze wszystkich składników wygląda tak jak na zdjęciu poniżej. Jest sprężyste i gładkie, nie większe niż dłoń gdy w kształcie kulki:
Po wyrośnięciu //15 minut//, formujemy bochenek i nacinamy go nożem. Nacinanie zapobiega przed głębokim pękaniem chleba //np. na pół//. Następnie smarujemy bohenek wodą z oliwą:
A wszystko po to aby uzyskać taki efekt:
Pięknie wypieczoną, chrupiącą skórkę i … doskonale wilgotny i sprężysty miąższ. Tylko spójrzcie:
Zabieramy się do pracy? Na wstępie mała wskazówka. Do odmierzania składników użyłam szklanek z IKEA o pojemności 270 ml.
- 3 szklanki mąki pszennej, przesianej
- ½ szklanki lnu mielonego, przesianego
- 8 g drożdży instant
- 1 i ¼ gorącej ale nie wrzącej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka miodu/cukru//konieczna pożywka dla drożdży//
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka oliwy
- 4 łyżki ciepłej wody
- Mąkę mieszamy w dużej misce z drożdżami, solą, pieprzem. Wodę mieszamy z miodem i dolewamy do mąki.
- Zagniatamy ciasto, aż będzie sprężyste i będzie odklejać się od dłoni. Ew. można dodać nieco mąki/wody.
- Zagniecione ciasto odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia, przykrywamy bawełnianą ściereczką.
- Przekładamy ciasto na blachę wyłożoną pergaminem do pieczenia i formujemy okrągły lub owalny bochenek. Bochenek nacinamy aby zapobiec pękaniu chleba przy wyrastaniu. Mieszamy oliwę z wodą i smarujemy nią bochenek.
- Chleb wkładamy do ZIMNEGO piekarnika, na środkowym poziomie, grzałki ustawione z góry i z dołu. Chleb pieczemy w temperaturze 220 stopni około 45-50 minut od wstawienia do piekarnika. W zależności od piekarnika, może to być 10 minut więcej albo mniej. Trzeba się przede wszystkim kierować kolorem skórki. Powinien być złocisto-karmelowy.
- Chleb kroimy po całkowitym wystudzeniu.
Rzeczywiście gdzieś uciekła temperatura – jest to 220 stopni
Dzień dobry, a w jakiej temperaturze pieczemy chleb, bo nie mogę znaleźć tej informacji
W przepisie starałam się wszystko dokładnie opisać. Rozczyn robi się w 15 minut.
Rozumiem, że 1 i 1/4 szklanki wody?
A z drożdży suchych najpierw trzeba zrobić rozczyn?
Nie próbowałam – jak ci wyjdzie ze słonecznikiem to daj znać!
Czy można dodać jeszcze jakieś pestki-dynia,słonecznik?