LADING

zdrowe gotowanie z twoim budżetem

Jeśli chodzi o gotowanie to w moim przypadku wyznaję 3 zasady:

  • gotować dobre, zdrowe jedzenie
  • gotować często
  • gotować z rozsądnym budżetem

Pierwsze dwa podpunkty są nawet łatwe do zrealizowania, natomiast trzeci jest trochę podchwytliwy. Wszyscy wiemy, że kupowanie zdrowej, wysokiej jakości żywności jest mocno nieprzyjazne dla naszego portfela, zwłaszcza jeśli ma się dużą rodzinę. Dlatego warto znać kilka prostych trików/zasad, które bardzo pomagają zmieścić się w budżecie z zakupami spożywczymi. Ja znam i stosuję kilka, o których opowiem wam w tym poście.

Planowanie posiłków

Planowanie posiłków na tydzień naprzód jest kluczowe. Dzięki temu przyzwyczajeniu możemy w dużą dokładnością przewidzieć jakie dokładnie zakupy powinniśmy zrobić, nie będziemy kupować zbędnych produktów. W ten sposób zabezpieczamy się również przed marnowaniem niewykorzystanego jedzenia. Z początku planowanie posiłków z tak dużym wyprzedzeniem może się wydać trudne, ale efekty będą świetnym motywatorem. W ten sposób możemy ograniczyć nasze wydatki na jedzenie nawet o połowę! Co więcej, zaoszczędzimy czas robiąc zakupy tylko raz w tygodniu. Wyobrażacie sobie: koniec z zakupami na ostatnią chwilę, kilka razy w tygodniu byle tylko złapać coś na obiad. Może wprowadzenie planowania jednak nie będzie takie bolesne?

Możesz pobrać mój tygodniowy planner posiłków aby sobie ułatwić zadanie na początku.

⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓ ⇓

Produkty sezonowe

Uwielbiam gotować używając świeżych produktów, ale są takie momenty kiedy to nie bardzo jest rozsądne. Przykład: kupowanie świeżych szparagów w lutym. Jakkolwiek można znaleźć szparagi zimą w sklepie, będą one dużo droższe niż te kupione w sezonie. Co więcej, warzywa i owoce niesezonowe zwyczajnie nie smakują tak dobrze jak kupione w sezonie. Czyli w tej sytuacji możemy być podwójnie stratni: kupując niesmaczną żywność za którą płacimy dwukrotność tego co w sezonie.

Mniej mięsa

Przejście na wegetarianizm kilka razy w tygodniu, może pomóc zaoszczędzić kilka tysięcy złotych w skali roku. Według statystyk, jedną z droższych rzeczy jaka pojawia się na naszych rachunkach za żywność to własnie produkty mięsne. Jeśli wszyscy domownicy nie są zdeklarowanymi wegetarianami, tak jak to jest na przykład w mojej rodzinie, gotowanie bezmięsnych obiadów może być wyzwaniem. Poniżej znajdziecie kilka przykładów bezmięsnych dań, które lubimy przygotowywać w naszym domu. Dodatkowym benefitem z częściowego wegetarianizmu są kwestie zdrowotne. Mniej mięsa oznacza więcej produktów roślinnych co jest ogromną korzyścią dla zdrowia całej rodziny.

Jak oszczędzić na mięsie nie rezygnując z niego całkowicie? Warto kupować je wtedy kiedy są promocje (np piersi z kurczaka) i mrozić na zapas. Warto też trzymać się wyznaczonej ceny za kilogram i kupować wtedy, kiedy jest dobra okazja. Zawsze taniej będzie też kupić całego kurczaka niż filety z kurczaka bądź sznycle. Dodatkowo jeśli przygotowujesz danie wg jakiegoś przepisu, zawsze możesz zmniejszyć ilość mięsa (jeśli to jest sałatka bądź danie jednogarnkowe).

Dania jednogarnkowe

Potrafią być prawdziwym sprzymierzeńcem gdy mamy napięty budżet. Dania tego typu mają główna zaletę – można powiększać ich objętość dodając tanie produkty takie jak ryż, pełnoziarniste kasze, nasiona roślin strączkowych. Są to produkty tanie a jednocześnie bardzo zdrowe i pożądane w naszej codziennej diecie. Co więcej, dania jednogarnkowe przygotowuje się dużo szybciej, łatwo podwoić przepis aby mieć jedzenie na dwa dni, nie wymagają dużo zmywania 😀

Porządek, porządek, porządek

Czy zdarzyło wam się kiedyś zrobić niepotrzebne zakupy? Przynieśliście do domu siatki pełne jedzenia a okazało się, że większość produktów mieliście już w domu? Dla mnie to brzmi dosyć znajomo i przyznaje, że nie raz mnie to spotkało. Jaka była przyczyna takiej sytuacji? Po pierwsze nie planowałam wtedy zakupów, moje chodzenie do sklepu polegało na chaotycznym wybieraniu stałego zestawu produktów, bez względu na to, czy były one potrzebne czy nie w danej chwili. Po drugie bałagan w szafce, którą nazwijmy sobie spiżarnią. Pootwierane niezliczone opakowania makaronu, kasz, płatków, zakamuflowane słoiki z przecierami, warzywami, zwinięte w kącie pestki, orzechy i nasiona. Wszystko w wielkim bałaganie, zero jakiejkolwiek systematyki. Nic dziwnego, że nie mogłam się zorientować co tak naprawdę mam w domu. Dlatego od tego czasu staram się utrzymywać porządek w spiżarce, trzymając produkty otwarte i zamknięte oddzielnie. Produkty z tej samej grupy trzymam razem w przezroczystych, plastikowych pojemnikach, które łatwo utrzymać w czystości. Gdy potrzebuję np. kasze, ryż, makaron to wyciągam cały pojemnik i patrzę co mam do dyspozycji.

Czyszczenie zamrażalnika i spiżarni

Regularne rozmrażanie zapasów zachomikowanych w zamrażalniku, może nam załatwić posiłki na wiele dni w ciągu miesiąca. Podobnie jest w czyszczeniem produktów zgromadzonych w spiżarni/szafce na jedzenie. Planowanie posiłków w oparciu o to co mamy jest zawsze dobrym krokiem, przyjaznym dla budżetu. Po co kupować makaron skoro mamy kaszę. Po co kupować kolejna puszkę kukurydzy jeśli mamy nie zużyte jeszcze 2. Warto nieraz pogłówkować jak wykorzystać to co już mamy, aby nie robić zbędnych zakupów oraz nie wyrzucać jedzenia, z którym nie wiedzieliśmy co zrobić.

Jeśli chcesz ograniczyć marnowanie się żywności w twoim domu, przeczytaj również ⇒ Jak zorganizować swoją lodówkę

 

(1) Comment

  • Asia
    7 maja, 2017 at 8:04 pm

    Agnieszko, ale kopalnia praktycznej wiedzy. Super blog.

Leave a Comment