Pomarańcze bardzo dokładnie szorujemy szorstką gąbką i płynem do mycia naczyń. Obieramy ze skóry, wycinamy wszelkie kawałki białej błony ze skóry. Oczyszczoną skórkę kroimy w drobną kostkę, sparzamy i odsączamy.
Miąższ owoców filetujemy, co oznacza pozbycie się wszystkich białych błonek. Do przepisu wykorzystujemy jedynie soczysty miąższ. Miąższ koimy na kawałki.
Miąższ umieszczamy w rondelku i gotujemy. Co jakiś czas mieszamy ew. podlewamy woda jeżeli dużo płynu wyparuje. Ja gotuję miąższ około 45-60 minut. To zależy ile pomarańczy użyłam w przepisie. Skórkę dodaje na ostatnie 15 minut gotowania.
Konfiturę przechowujemy w lodówce w szklanym słoiku do tygodnia, chociaż u nas nigdy tyle nie stoi :-)