4sztjajeko temperaturze pokojowej czyli wyjęte z lodówki na 1 godzinę przed przystąpieniem do pracy
2sztśrednich marchewekstartych na tarce o dużych oczkach
250mldelikatnego oleju np oliwy z oliwek bądź rzepakowego
300gmąki pszennejczęsto używam różnych mieszanek mąk np 50/50 mąki razowej i pszennej zwykłej lub 50/50 owsianej i zwykłej i ciasto zawsze się udaje. Uda się też ze 100% orkiszowej.
150gwybranego, sypkiego słodzikanp. ksylitolu
1 i 1/2łyżeczkiproszku do pieczenia
1łyżeczka sody
1łyżeczka cynamonu
1łyżeczkaprzyprawy do piernika
1łyżeczkasoli
100gdowolnych, rozdrobnionych orzechówzmielonych na grube okruchy z młynku do kawy czy rozdrabniaczu
100gsparzonych rodzynek lub żurawiny
Przygotowanie
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni, grzanie góra-dół. Foremkę o wymiarach zbliżonych do 25x12 wykładamy pergaminem bądź natłuszczamy i posypujemy otrębami.
W średniej misce mieszamy wszystkie suche składniki czyli: mąkę, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, sodę, cynamon, sól i odstawiamy.
W dużej misce ubijamy mikserem ojek i ksylitol na wysokich obrotach przez około 1 minutę. Następnie co minutę dodajemy po 1 jajku i dokładnie miksujemy na wysokich obrotach aż masa będzie puszysta i jasnożółta.
Do masy jajecznej dodajemy suche składniki w trzech porcjach i mieszamy dokładnie kolistymi ruchami używając trzepaczki (nie miksera). Kiedy znikną wszystkie grudki mąki dodajemy marchew (mieszamy), orzechy i rodzynki (mieszamy).
Ciasto pieczemy na środku piekarnika, około 50 minut. Zdarza mi się to ciasto piec nawet do 75 minut. To zależy jak bardzo soczyste są marchewki. Najlepszym miernikiem jest sprawdzenie drewnianym patyczkiem pod koniec pieczenia. Po 30 minutach pieczenia, przykrywam ciasto aluminiową folią aby nie przypaliło się od góry.
Ciasto po upieczeniu powinno ostygnąć w foremce około 1-2 godziny.