Tort z porów brzmi nieco dziwnie, natomiast tak ta potrawa jest w naszej rodzinie nazywana. Nie tarta z porami, nie quiche z porów tylko tort. Jest to jedno z tych dań, za które dałabym się „pokroić”.
Każdy z nas z pewnością wie, co to są smaki z dzieciństwa. Ulubione dania, przygotowywane przez mamę, tatę, babcię, dziadka itp. W moim przypadku talent do gotowania idzie zdecydowanie po linii żeńskiej w rodzinie, także bohaterkami w tym momencie są u mnie babcia i mama. Babcia robiła najlepsze na świecie pierogi i szarlotkę. Pamiętam też, że bardzo lubiłam jej sos pomidorowy do makaronu, tylko do dziś nie potrafię dokładnie rozgryźć co w nim było. Kuchnia babci była prosta, ale gotowała z sercem i to dawało się odczuć w smakowitości dań, które przygotowywała.
Moja mama ma nieco więcej popisowych dań :-). Na co dzień zarzeka się, że nie lubi gotować albo raczej nie lubi wymyślać co ma ugotować. Natomiast ma kilka takich potraw, które jak sobie nieraz wspominamy, to z dużym rozmarzeniem. Jako dziecko mieszkałam z rodzicami w Wielkiej Brytanii i tam moja sprytna mama prenumerowała sobie różne czasopisma i książki, z których czerpała inspirację do gotowania, zarządzania domem. Jedną z takich książek była Burda – spora książka z przepisami, które moja mama czytała i adaptowała według swojej fantazji.
Tam własnie znajdował się przepis na tort z porów. Kruchy spód, kremowy i nieco pikantny farsz z porów, ciągnący się ser i jajka. Właśnie szumi mi w głowie na myśl o tym, jak ten tort smakuje. Tort z porów jest prosty i tani w przygotowaniu i jest nieziemsko dobry. Na moje szczęście wczoraj właśnie dostałam w prezencie całą tortownicę tortu, więc pisząc ten post oblizuję się i myślę, kiedy będzie idealna pora na to, żeby go zjeść.
- 250 g mąki pszennej
- 125 g margaryny bądź oleju kokosowego rafinowanego
- 1 jajko
- szczypta soli
- ½ łyżeczka gałki muszkatołowej
- 6-7 porów
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka przypraw ziołowych
- sól/pieprz
- 300 ml jogurtu greckiego
- 3 czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 2 jajka surowe
- 50 g startego serca np cheddar
- Mąkę, sól margarynę i jajko zagniatamy, aż powstanie gładkie, kruche ciasto. Ciasto schładzamy w lodówce przez 1-2 godziny. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim spód i ścianki naczynia na tort.
- Pory kroimy na pół wzdłuż, obieramy z zielonych liści, myjemy i kroimy. Smażymy na maśle przez 5 minut z dodatkiem przypraw ziołowych, gałki, soli i pieprzu oraz ½ szklanki wody. Pory następnie odsączamy i studzimy. Dodajemy do nich jogurt, mąkę ziemniaczaną i 2 surowe jajka.
- Masę porową wykładamy na kruchy spód, posypujemy startym serem i dekorujemy jajkami na twardo przekrojonymi na pół.
- Pieczemy w 200 stopniach przez 50 minut.