Owszem, czasami nie udają mi się różne rzeczy w kuchni i albo dostają się one kaczkom w parku, albo … nawet im nie. Na szczęście nie przeczytacie o nich tutaj (uff uff).
Zatem po niezbyt udanym poranku musiała przyjść kolej na sukces. Szybko się okazało, że podświadomie mam na myśli ten kulinarny (najwyraźniej moje potrzeby nie są zbyt wygórowane). Wzrok padł na nową blachę do babeczek i reszty już możecie się domyślać. Blacha przeszła chrzest bojowy i efekty były bardzo smacznym sukcesem, który absolutnie nie nadaje się dla kaczek!
Podaję wam przepis na te sprężyste i puszyste babeczki, bo kto wie, kiedy wy będziecie potrzebować sukcesu w kuchni.
- 2 średnie cukinie, starte na tarce o dużych oczkach, bez nasion
- 2 jajka, roztrzepane widelcem
- 1 szklanka gęstego syropu z daktyli
- 1 szklanka delikatnej oliwy
- ekstrakt waniliowy (1 łyżeczka)
- 1 szklanka mąki gryczanej ale może też być inna np. orkiszowa bądź owsiana
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- ½ łyżeczki soli
- Składniki mokre i suche wymieszać w oddzielnych miskach, następnie połączyć. Ważne aby podczas mieszania wszystkiego razem nie wykonywać za dużo ruchów łyżką ponieważ babeczki od tego mogą stwardnieć i będą niesmaczne. Mieszając składniki suche i mokre powinniśmy wykonać około 15 kolistych ruchów łyżką.
- Blachę do muffinów natłuścić olejem i wyłożyć do studzienek po kopiastej łyżce masy. Piec w temperature 180 stopni przez ok 20 minut. Wystudzić babeczki przed wyjmowaniem z foremek.