Płatki owsiane? – są!
Gorzka czekolada? – jest!
Gęsty karmel z daktyli? – też jest!
Co to może oznaczać? Że właśnie za chwilę poznacie przepis na babeczki, których nie trzeba piec a składniki na nie, prawie zawsze każdy ma w domu pod ręką. Znudziły się Wam już muffinki? Zapraszam do kuchni, nie zapomnijcie zabrać ze sobą tego przepisu:
owsiane babeczki z daktylowym karmelem
Przepis na 12 babeczek
Składniki
- 2 szklanki płatków owsianych górskich
- 1 szklanka migdałów bądź innych orzechów
- 2 szklanki daktyli
- ¾ szklanki mleka
- 200 g gorzkiej czekolady (70 %)
- ½ szklanki masła kokosowego ew. masła klarowanego.
Przygotowanie
- Przygotowanie babeczek rozpoczynamy od namoczenia daktyli w wodzie. Najlepiej od razu podzielić daktyle na dwie porcje, ponieważ jedna pójdzie do spodu, druga na karmel. Daktyle powinny się moczyć około pół godziny.
- Płatki owsiane miksujemy blenderem tak, aby powstała gruboziarnista mąka. Nie powinno z tym być problemów, nawet jeśli macie tępy blender ponieważ płatki owsiane są miękkie. Następnie do płatków dodajemy odsączone z wody daktyle, lekko stopione masło i migdały, bądź inne orzechy.
- Wszystko miksujemy w robocie kuchennym z ostrzem w kształcie litery „S”, bądź w blenderze kielichowym. Powstałą masę wkładamy do lodówki.
- W tym czasie w rondelku zaczynamy topić pokruszoną czekoladę, na minimalnym palniku i na najmniejszym ogniu. Gdy czekolada się topi, przygotowujemy karmel daktylowy. Odsączamy namoczone daktyle i miksujemy z mlekiem. Może to być dowolny rodzaj mleka, zgodny z waszą dietą. Aby karmel był gęsty (a taki chcemy, żeby był) najlepiej jest włożyć daktyle do robota kuchennego bądź dobrego blendera i w trakcie miksowania daktyli dolewać pomału mleko. Karmel nie powinien być płynny, raczej stały o budyniowatej konsystencji.
- Gdy czekolada się rozpuści i powstanie z niej gładka emulsja, odstawiamy ją na bok aby nieco ostygła i zgęstniała.
- W tym czasie wyjmujemy owsianą masę z lodówki i wypełniamy nią foremki na muffiny (sylikonowe pojedyncze bądź metalową tackę z foremkami). Ważne, aby uformować coś w rodzaju małej studni, do której za chwilę włożymy karmel. Kiedy foremki będą napełnione masą, do wspomnianej studzienki wkładamy po czubatej łyżeczce karmelu daktylowego. Następnie polewamy babeczki czekoladą i wkładamy do zamrażalnika, może być na całą noc bądź na 4 godziny. Dobrze jest wyjąć babeczki na około godzinę przed podaniem.
- Po ugryzieniu zauważycie jak gorzka czekolada przyjemnie chrupie, karmel się bajecznie ciągnie. Mmmm … idę robić babeczki!