Jagodowe marzenie w koktajlu zamiast w ciastku. Słodki koktajl o smaku babeczki jagodowej, to podwójna wygrana: pyszny, jagodowy, deserowy smak i lekkość koktajlu.
Nie, jeszcze się nie przeprowadziliśmy. Ale już tęsknię za blogiem. Kilka dni przerwy i już odczuwam dosadnie brak. Całe szczęście, że miałam przygotowanych kilka dodatkowych przepisów i zdjęć. Uff!!!
Przyznam, że ostatnio zakładka z koktajlami na blogu zamieniła się raczej w bufet z deserami. Mamy już koktajl o smaku ciasta marchewkowego, koktajl o smaku szarlotki, koktajl o smaku ciasta wiśniowego, koktajl o smaku Rafaello. Jak widzicie moja kolekcja przepisów zamień ciastko na koktajl powiększa się i powiem wam, że to jeszcze nie wszystkie!
Co chcę przez to pokazać? To, że nie trzeba na diecie rezygnować, ze słodkiego smaku oraz to, że zdrowe słodkości mogą być bardzo ale to bardzo smaczne! //a nawet smaczniejsze niż ich „ciastkowe” odpowiedniki//.
Borówki to jedne z moich ulubionych owoców. Jak pojawia się na nie sezon to kupuję je codziennie. Dosłownie co-dzien-nie! Nawet jak nie dajemy rady ich w porę zjeść, bardzo dobrze się mrożą, więc żaden kłopot :-D.
Jeśli lubicie babeczki jagodowe, koniecznie przygotujcie sobie ten koktajl. Mam przeczucie, że przypadnie wam do gustu.
- 1 duża garść borówki amerykańskiej
- 1 mrożony banan
- 250 ml dowolnego mleka //ja użyłam sojowego//
- 1 łyżeczka masła z nerkowców
- 2 łyżki płatków owsianych
- 15 g/1 miarka wegańskiego białka waniliowego
- Wszystkie składniki wkładamy do naczynia blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Koktajl będzie gęsty. Można dodać więcej mleka jeśli ma być rzadszy.
Ja kupuję takie: http://bit.ly/białkowegańskie. Można też ew. pominąć ten składnik lub dodać nieco samego ekstraktu waniliowego. Białko, nieco zagęszcza koktajl. Można też dodać łyżkę płatków owsianych błyskawicznych.
Wegańskie białko waniliowe, co to;)? Można czymś zastąpić? Co to daje i skąd się to bierze? „Zielona” jestem – proszę wybaczyć.
?
Dziś na drugie śniadanie do pracy.
Smacznego! 🙂
Ja też tęsknię za blogiem i nowymi przepisami ?. Ja też kupuję borówki codziennie i maksymalnie wykorzystuję sezon a potem także mrożę.Koktajl czeka w kolejce.