Dietetyk rodzinny

jak unikać przetworzonej żywności

„Przetworzona żywność” jest to teraz bardzo chwytliwe hasło w tematyce zdrowego odżywiania. Spróbujcie znaleźć choć jeden modny blog kulinarny, który nie zachwala kuchni opartej o produkty nieprzetworzone. Ale co to w ogóle znaczy? Prawdę mówiąc, prawie wszystko co jemy jest „przetworzone” do pewnego stopnia. Gruszki są myte i woskowane, mleko homogenizowane i pasteryzowane i fasola są czyszczona i konserwowana. Więc w pewnym stopniu przetworzona żywność jest składnikiem naszej codziennej diety.

Wyobraź sobie teraz, że od dziś musisz mielić pszenicę aby otrzymać chleb, fermentować mleko aby otrzymać jogurt i wyciskać olej z oliwek. Musiałbyś spędzić cały dzień nie wychodząc z kuchni. Chleb, jogurt i oliwa z oliwek, nie wspominając o żywności dla niemowląt, to tylko kilka pozycji przetworzonej żywności, która pozwalają nam szybko przygotować smaczne posiłki. Bez takich produktów gotowych, mielibyśmy mało czasu na jakiekolwiek inne czynności – pracę, jogę, pielęgnowanie ogródka, lub nawet pójście na plac zabaw z naszymi dziećmi. Więc hip, hip, hura dla takiej „przetworzonej” żywności.

Oczywiście istnieje także inna kategoria przetworzonej żywności jak chipsy, słodkie płatki śniadaniowe, pączki, mrożona pizza i niezliczone ilości żywności wygodnej, którą zazwyczaj wystarczy tylko podgrzać aby nadawała się do zjedzenia. Jest to żywność bardzo kusząca i bardzo dostępna. Gdy patrzymy na skład takiej żywności, oraz na to jaki efekt daje połączenie tych składników, to są dwie różne historie. Skład takiej żywności jest zazwyczaj bardzo długi, dla nas niezrozumiały, a przecież kupiliśmy tylko mrożoną lasagne. Takie produkty zdecydowanie mają ogromną rolę w rozwoju epidemii otyłości na całym świecie, natomiast nie chodzi tu tylko o dostarczane z żywnością kalorie.

W przeciwieństwie do chleba upieczonego w miejscowej piekarni lub oliwy z oliwek tłoczonej na zimno, wspomniane wyżej pokarmy są bardzo przetworzone, co oznacza, że ​​zostały do nich dodane składniki mające na celu zwiększyć ich żywotność na półkach sklepowych, zintensyfikować smak lub w inny sposób zmodyfikować. Żywność, którą przygotujemy ze składników zebranych w naszym przydomowym ogródku, będzie pewnie zawierała sól, przyprawy, olej. To wszystko. Etykiety na przemysłowo produkowanej żywności mają zazwyczaj skład tak długi, jak nasze ramię, zawierający dodatki o nazwach nie do wymówienia, które działają jako wzmacniacze smaku, środki barwiące, środki emulgujące, środki konserwujące i inne.

Super przetworzona Dominacja

Niestety, zgodnie z niedawno opublikowanymi badaniami, prawie 60 procent żywności jaką spożywamy to żywność super przetworzona. Dodawany do niej na ogromną skalę cukier stanowi jeden z kluczowych czynników rozwoju nadwagi i otyłości. Ponadto produkty super przetworzone zawierają około 8 razy więcej cukru niż ich tradycyjne odpowiedniki. Super przetworzona żywność stanowi źródło blisko 90 procent cukrów w naszej diecie.

Eliminując super przetworzone stajemy się szczuplejsi

Logicznie rozumując – gdy wyeliminujemy żywność super przetworzoną, łatwo będzie nam ograniczyć nadmiar spożywanych kalorii, cukier oraz potencjalnie niebezpieczne dodatki do żywności. Choć rzeczywiście nie jest łatwo nagle zacząć przygotowywać wszystkie posiłki od podstaw, już eliminacja kilku kategorii produktów będzie miała pozytywny wpływ na redukcję masy ciała, poprawę stanu zdrowia:

  1. Paczkowane pieczywo

Wszystko, czego potrzebujemy do wypieku chleba to mąka, woda, sól, drożdże (lub zakwas żytni) i może trochę oleju i kilka łyżeczek cukru albo innej pożywki dla drożdży. Tylko kilka składników. Bohenek pszennego pieczywa tostowego zawiera bagatela 28 składników w tym syrop glukozowo-fruktozowy znajdujący się na początku listy. Oprócz tego jest jeszcze cukier oraz całe litanie wykręcających język nazw substancji: stearoilomleczan wapnia, monoglicerydy, diglicerydy, nadtlenek wapnia, jodek wapnia, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym  a także oksyetylenowane mono- i diglicerydy, enzymy i kwas askorbinowy, siarczan amonu, używany głównie jako nawóz, sprawia, że chleb równomiernie wyrasta, podobnie jak siarczan wapnia, znany potocznie jako gips! Propionian wapnia jest stosowany jako środek konserwujący i inhibitor pleśni. Co zrobić, jeśli samemu nie mamy czasu piec chleba a najbliższa piekarnia jest nie po drodze? Kupować chlea na zapas i samodzielnie mrozić w zamrażalniku lodówki.

2. Mrożona pizza

Oznacza zazwyczaj 30-plus składników. Oprócz sosu pomidorowego, pepperoni i sera jest tu wiele bonusów, niespecyficznych składników, takich jak „przyprawy” (co producent miał na myśli?) i „środki aromatyzujące” (kolejny znak zapytania) plus askorbinian sodu, azotan sodu, BHA, BHT (patrz poniżej) i kwas cytrynowy. Pomimo faktu, że pizza to pikantne danie, cukier pojawia się w niej w co najmniej dwóch postaciach. Lepszym wyborem będzie: zrobienie własnego ciasta na pizzę i zmrożenie go na zapas bądź sprawdzenie składu sklepowego ciasta do pizzy. Niektóre zawierają około 6 składników. Wystarczy je rozwinąć na blasze, dodać własne składniki i upiec. Pamiętajmy, że wysokoprzetworzone mięso jak pepperoni nie powinno pojawiać się zbyt często na naszej pizzy.

3. Dressingi do sałatek

Oczywiście istnieją różne produkty natomiast mi udało się znaleźć taki, który zawiera aż 29 składników. Na początku na liście znajdowała się woda, sos sojowy i później: kwas fosforowy, zmodyfikowana skrobia spożywcza, alginian glikolu propylenowego, benzoesan sodu i sorbinian potasu. Lepszym wyborem będzie: Nigdy nie rozumiałam, dlaczego ktoś płaci duże pieniądze za sos składający się z czystej chemii, gdy można samodzielnie przygotować w domu pyszny sos w 2 minuty, za ułamek kosztów sklepowego odpowiednika. Wystarczy w misce roztrzepać widelcem nieco oliwy, soku z cytryny, musztardy i np. syropu z daktyli i przepyszny sos gotowy.

4. Parówki

Podawane z jajecznicą lub naleśnikami, mogą sprawić, że weekendowe śniadanie stanie się wyjątkowe … dopóki nie przeczytamy składu. Pierwszy składnik parówek to albo wieprzowina albo mięso drobiowe w zależności od rodzaju, drugi to woda.  Następnie na liście mamy syrop glukozowo-fruktozowy, w towarzystwie glukozy stanowi to bombę cukrową. Jedna porcja dostarcza również jedną trzecią dziennej zalecanej maksymalnej spożycia soli. I jeden z moich ulubionych punktów programu: naturalne środki aromatyzujące – cokolwiek to jest. Podobnie jak wiele innych przykładów super przetworzonej żywności, parówki zawierają BHT (Butylohydroksyanizol), który jest rakotwórczy oraz powoduje zaburzenia endokrynologiczne.

5. Lody

Są lody i lody. Niestety prawie zawsze porcja lodów oznacza kilka łyżeczek, szereg konserwantów, emulgatorów i „sztucznych aromatów.” Najbardziej tajemnicze są dla mnie lody w kolorze niebieskim! Co zrobić? Lato bez lodów? Niemożliwe, zgadzam się! Możesz skorzystać z moich przepisów na proste lody domowe, albo nawet jeśli na co dzień nie sięgasz po produkty ekologiczne, warto uczynić wyjątek z lodami. Mamy pewność, że mleko, z którego zostało zrobione jest wolne od antybiotyków i syntetycznych bydlęcych hormonów wzrostu (rBGH).

Ponadto zawsze warto uważnie czytać etykiety i nie wybierać produktów, które mają dłuższy skład niż 15 składników. Unikajmy też takich, które mają na jednym z 5 miejsc cukier. Oznacza to, że są bardzo mocno słodzone.

Exit mobile version