Kto się zgodzi ze mną, że przepisy do mamy zawsze się udają i są najlepsze na świecie? Ja przepisy od mamy przechowuje jak największe skarby mojej kuchni. Oczywiście nieraz się zdarza, że mama dzwoni do mnie i mówi „słuchaj jak ty robiłaś tę zapiekankę z cukinią?” i wtedy ja zgrywam mądralę i mówię jak mniej więcej trzeba ją zrobić. Ale… zgodzicie się ponownie ze mną, że każdy z nas ma takie wspomnienia dobrej, maminej kuchni, skojarzenia z konkretnymi daniami, które lubimy tak samo po dwudziestu latach.
Moja mama to kobieta bardzo kreatywna, choć mówi, że gotować nie lubi to chyba jednak trochę oszukuje, bo potrafi zaskoczyć w kuchni. To właśnie jej przepis na jajka „wsadzone” w paprykę, z którym się dziś z wami dzielę.
Przepis jest bardzo łatwy w wykonaniu, przypuszczam, że samo zdjęcie wystarczy za instrukcję, niemniej jednak przepis umieszczam:
- 2 papryki najlepiej w rożnych kolorach
- 6 jajek
- 1 cebula dymka
- 3 łyżki szczypiorku z dymki
- szczypta soli
- łyżeczka oleju do smażenia
- Na patelni rozgrzewamy olej. Paprykę kroimy w poprzek na plastry-krążki, tak jak pokazałam na zdjęciu. Plastry papryki kładziemy na patelni i podduszamy z dwóch stron przez około 3-4 minuty. Gdy papryka będzie już lekko miękkawa ostrożnie wbijamy do środka papryki po jednym jajku i przykrywamy patelnię. Po 3 minutach gdy jajko będzie już nieco ścięte posypujemy jajka cebulką i szczypiorkiem i smażymy dalej pod przykryciem aby uzyskać pożądany poziom ścięcia jajka. Posypujemy solą i podajemy na ciepło.