Wilgotne, bajecznie czekoladowe babeczki brownie z dynią to wymarzony deser dla miłośników czekolady. Jedna babeczka ma tylko 130 kalorii!

Hurra! To już sezon na lodówkę na balkonie! Nie potrafię opisać jak to ułatwia życie. Gotuję duży garnek zupy, sosu do makaronu lub robię zapas babeczek na cały tydzień i nie muszę się martwić, gdzie to się pomieści. 😀

Już Święta?

Czy odczuwacie już nadchodzące Święta? U nas dzieci realizują już swoje adwentowe zadania – w tym roku postawiliśmy na obowiązki domowe, ponieważ w ciągu ostatnich miesięcy mieliśmy z tym kłopot. Przygotowaliśmy tablice z obowiązkami. Każdy ma 12 obowiązków podstawowych, które powinien wykonać oraz 8 dodatkowych, które może wykonać. Za podstawowe dostaje się 1 punkt a za dodatkowe 5. Pod koniec dnia sumujemy punkty i tak przez cały Adwent. Do przygotowania tablic, użyłam tych grafik. Niektóre z nich można dosyć swobodnie interpretować.

Z powyższej listy wybraliśmy te, z którymi mamy największe trudności. Kiedy dane zadanie zostanie wykonane, zostaje zasłonięte zakryciem na magnes i od razu pojawia się ilość zdobytych punktów. Postaram się opublikować zdjęcie, jak wyglądają nasze tablice, tak aby było to bardziej czytelne.

Nasz syn Witek, który często używa języka z Simcity, zdobywa punkty epickie w karnecie burmistrza :-D. Muszę przyznać, że nasze dzieci są bardzo zmotywowane do działania i z radością wykonują obowiązki. Pytanie tylko na jak długo starczy im zapału :-P. Witek powiedział wczoraj: „Mamo, czuję, że trochę mnie przekupujesz z tymi punktami ale to działa!”. Po wykonaniu wszystkich zadań podstawowych w danym dniu, każdy może powiesić jedną małą bombkę na choince w swoim pokoju. Choinki to żywe świerki w doniczce, kupione w IKEI. Oprócz tego będziemy sumować punkty i na koniec roku będzie można sobie wybrać mały upominek, w zależności od liczby zdobytych punktów.

Oprócz tablic z obowiązkami w pokoju młodszych dzieci stoi już nasza wysłużona ale za to ulubiona drewniana stajenka. Jestem pełna podziwu, że przez te wszystkie lata nie zgubił się żaden element tej stajenki. Zwłaszcza maleńki Jezusek.

Babeczki

Oczywiście, że Święta to czas, w którym można oszaleć od ilości inspiracji propozycji kulinarnych. Oszaleć z radości ma się rozumieć :-D. Czy są jeszcze dania, które nie zostały wymyślone, odkryte? Kiedy czytam moje ulubione blogi kulinarne moja głowa eksploduje od tego, czego to ludzie nie wymyślą. Opublikować 75 rodzajów przepisów świątecznych ciasteczek??? 75!!! Na jednym blogu! Odpadam w przedbiegach :-D.

Jeżeli jednak macie ochotę na deser, w którym zdecydowanie poczujecie świąteczną nutę pikantnych przypraw korzennych, jednocześnie będziecie się rozpływać pod wpływem głębokiego czekoladowego smaku – to zapraszam w me skromne progi. Serwuję dziś jeden, TYLKO JEDEN, przepis na babeczki brownie w dynią.

Dzięki dyni, babeczki są cudownie wilgotne, co fantastycznie podkreśla smak czekolady, Można powiedzieć, że dynia komplementuje tu czekoladę, dając dokładnie efekt brownie. Jeśli jeszcze się wahacie czy dasz szansę tym babeczkom, wspomnę , że jedna sztuka to tylko 130 kalorii!

Drukuj Pin

babeczki brownie z dynią

Porcje 14 babeczek

Składniki

200 g puree z dyni
2 czubate łyżki miodu
2 szt jajka
200 g jogurtu greckiego
2 łyżki oleju rzepakowego lub innego oleju płynnego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
130 g mąki pszennej pełnoziarnistej ja użyłam typu 1850. Można zamienić na mąkę owsianą lub mieszankę mąk bezglutenowych.
2 czubate łyżki gorzkiego kakao
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu w proszku
1 łyżeczka przyprawy do piernika
100 g gorzkiej czekolady 70-80% kakao

Instrukcja

Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni.
Delikatnie natłuszczamy papilotki do babeczek - ciasto będzie gęste i kleiste.
W dużej misce mieszamy dokładnie wszystkie mokre składniki a więc: puree, miód, jajka, olej, jogurt i ekstrakt.
Suche składniki wsypujemy na drobne sitko i przesiewamy do oddzielnej miski. To co się nie przesieje (otręby z mąki) wsypujemy na koniec na miski.
Do miski z mokrymi składnikami pomału dodajemy suche i mieszamy, aby nie było żadnych śladów nie wymieszanej mąki. Mieszamy silikonową szpatułką tak, ale nie za długo, aby ciasto pozostało puszyste. Na koniec drobno siekamy czekoladę i dodajemy połowę do ciasta, połowę zaś zostawiamy do posypania babeczek.
Nakładamy łyżką ciasto do papilotek i umieszczamy w blaszce do muffinek. Papilotki powinny być wypełniony do samego końca. Posypujemy babeczki pozostałą czekoladą.
Babeczki pieczemy w temperaturze 220 stopni 5 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 190 i pieczemy jeszcze 13 minut.
Babeczki studzimy, przechowujemy w lodówce do tygodnia.